Obserwatorzy

sobota, 13 października 2012

Kwiatowy dywan w Belgii 2012



Kwiatowy dywan w afrykańskie wzory ozdobił zabytkowy brukselski rynek Grand Place.

Tradycja układania kwiatowego dywanu w Belgii sięga 1971 roku. Grand Place jest pokrywany kwiecistą dekoracją co dwa lata. W tym roku dywan podziwiać można do niedzieli 19 sierpnia.
Do ułożenia dywanu 120 wolontariuszy wykorzystało ponad 600 tys. kwiatów. W tym roku wybrano motywy afrykańskie z Etiopii, Kongo, Nigerii, Kamerunu i Botswany. Ułożenie kompozycji zajęło im ponad 4 godziny.

Kwiatowy dywan jest układany na całym świecie, jednak nigdzie indziej nie jest tak znany i celebrowany, jak w Belgii.
Historia „Dywanu Kwiatowego”.

Oficjalnie pierwsza premiera dywanu odbyła się 15 sierpnia 1971 r. na Grand Place w Brukseli. Twórcą był architekt krajobrazu E. Stautemans, urodzony w Zottergen, absolwent Ghent Horticultural College. Od początku lat pięćdziesiątych wykonywał on małe dywany o prostych wzorach, składające się głównie z begonii produkowanych między innymi w Knokke, Oudenaarde, Sint-Niklaas i Lille. Bardzo szybko zdał sobie jednak sprawę, że dywan kwiatowy może być rewelacyjną formą promocji jego ukochanych begonii, nad którymi dotychczas pracował jako biolog, florysta i handlowiec. Po latach doświadczeń i wielu obliczeniach architekt ten stał się mistrzem w tworzeniu wspaniałych dywanów kwiatowych o wyrafinowanej kolorystyce i skomplikowanych wzorach. Swoją sławę zawdzięcza nie tylko dywanom ułożonym w Belgii, ale i na świecie: w Kolonii, Hamburgu, Luxemburgu, Paryżu, Londynie, Bredzie, Amsterdamie, Hadze, Wiedniu, Palencii, a nawet w Buenos Aires i Colombus (Ohio). Niektóre z nich były większe od brukselskich (77x24m). W 1973 wspaniały dywan na gandawskim Sint-Pietersplein osiągnął gigantyczny rozmiar 164×42 m!
Jak powstaje dywan?

Prace nad dywanem są wieloetapowe i zaczynają się, z prawie rocznym wyprzedzeniem, od wyboru tematu, zaprojektowania wzoru dywanu i ustalenia kolorystyki. Następnie szacuje się ilość begonii, które będą potrzebne na każdy kolor i wykonuje się rysunki w skali. Po ich akceptacji sporządza się model dywanu. Sprawdza się różne kombinacje kolorystyczne i ustala ostateczną ilość kwiatów danego koloru. W tym roku na projekt użyto aż miliona begonii. Kilkuset doświadczonych hodowców rozpoczyna hodowlę kwiatów już pod koniec stycznia. Ścina się je na krótko przed ich ułożeniem. Entuzjazm, zapał hodowców i jednocześnie wolontariuszy dywanu kwiatowego, pozwala im ułożyć tę gigantyczną kwiatową układankę w niespełna sześć godzin.
W przeddzień imprezy przestrzeń pomiędzy kwiatami a ziemią zostaje pokryta warstwą przezroczystej perforowanej folii, na którą naniesiony został wcześniej wzór dywanu. Powierzchnię dywanu nawadnia się przed ułożeniem pierwszych kwiatów. Kontury oraz przestrzenie komunikacyjne wykonuje się z torfu lub darni, która spełnia dodatkową rolę wzbogacania kolorystyki. Na tak przygotowanej powierzchni układa się kwiaty, jeden obok drugiego, bez użycia ziemi, tak ciasno, że nawet wiatr ich nie rozwieje. Kwiaty ułożone w ten sposób (ponad 300 sztuk na 1m²) wytwarzają między sobą własny mikroklimat i dlatego dywan, będący jednocześnie dziełem artystycznym, można z powodzeniem podziwiać przez trzy dni i cztery noce.
Mark Schautteet, architekt „od kwiatów”.

Od 1970 Mark Schautteet bierze czynny udział w pracach koncepcyjnych i realizacji dywanu kwiatowego. Pracował jako asystent E. Stautmansa, który wymyślił i zrealizował dywan kwiatowy w Knokke w 1952. Schautteet, z zawodu grafik, wnosi duży wkład już w fazie koncepcji oraz później, w gotowy ostateczny projekt. Od początku lat siedemdziesiątych wspólnie z E. Stautmansem zaprojektował i wykonał kilkadziesiąt dywanów kwiatowych nie tylko w Belgii, ale także np. w Colombus (Ohio – USA) czy też w Wiedniu i w Hadze. Po śmierci E. Stautmansa, za zgodą Federacji Rolnictwa i Kwiatów w Belgii, Mark Schautteet kontynuuje dzieło swojego nauczyciela, wykonując dywany kwiatowe na całym świecie.
Begonia Tuberoza Grandiflora
Dywany kwiatowe są usypywane ze świeżych kwiatów BEGONII TUBEROZY GRANDIFLORY – dumy belgijskich hodowców. Po raz pierwszy cebulka begonii została sprowadzona do Belgii, w okolice Gandawy, w 1860 r. Od tego czasu belgijscy hodowcy nie szczędzą wysiłków, aby rozsławić ten piękny różnokolorowy kwiat na świecie, m.in. biorąc udział co dwa lata w układaniu dywanu kwiatowego na Grand Place.
Begonia jest kwiatem bardzo trwałym, odpornym na złe warunki pogodowe, jak i na silne słońce, długo zachowuje świeżość. Cebulki begonii sadzi się pod koniec stycznia. Wiosną i latem kwitnące begonie rozświetlają swoją barwą tereny położone w okolicach Gandawy. Spośród milionów zasadzonych kwiatów wybiera się te najpiękniejsze, które ozdobią nowy dywan kwiatowy. Begonie charakteryzują się dużą rozpiętością kolorystyczną – od koloru ciemno czerwonego po łososiowy, pomarańczowy i żółty aż do białego. Obecnie Belgia jest największym na świecie producentem tego kwiatu, zarówno wersji ogrodowej jak i doniczkowej. Eksportuje prawie 80% swojej produkcji do Holandii, Francji i Stanów Zjednoczonych.
Marzeniem każdej kobiety jest stąpać w domu po kwiatowym dywanie :) Dywan zapiera dech w piersiach, cieszy oczy, ale również jest dumą , chwałą i tradycją dla Belgów. Kwiatowe dywany w Belgii są układane co rok w innej kompozycji , przez co są inspiracją dla innych Państw.
Dla ukazania jeszcze większego piękna kwiatowych dywanów prezentuję poniżej zdjęcia kwiatowych kompozycji z różnych Państw sprzed kilku lat :

Warszawa 2008r.

Bruksela, Belgia.

Bruksela, Belgia.

Bydgoszcz, Polska.

Kwietny dywan na procesję Bożego Ciała w Potenzoni

Jak oceniacie sztukę układania i walory estetyczne kwiatowych dywanów ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz